"Mój zawód całe życie goni mnie po różnych zakątkach swiata, jestem bywalcem wielu restauracji, i tych malenkich i tych znanych w świecie "wielkich kombinatów gastronomicznych" ,tu chciałbym podzielić się moimi wrażeniami które całkiem zmieniły mój utarty pogląd na tę dziedzinę. W Kamminke znalazłem sie nie przypadkiem gdyż w rozmowach ze świeżo poznanymi przyjacółmi ,mieszkańcami Swinoujścia dowiedziałem się że, jak na rybkę to tylko tu do Kamminke do takiej knajpki rybnej nad zalewem "Klonsnack" no i pojechałem ,na pierwszy rzut oka fajna restauracja jak zresztą wiele podobnych w tej części niemiec, ponieważ była to wieczorna pora nastrój zaczął z minuty na minutę przybierać całkiem nie oczekiwaną formę na początek moje serce oczywiście za sprawą degustacji podbił poczęstunek w postaci szwedzkiego bufetu dodam że, pyszniejszych potraw rybnych nie jadłem nigdzie indziej a jadałem w "uznanych " restauracjach tego typu, były i mięsa grilowane i na deser ten zachód słońca ,w pewnym momęcie goście dosłownie forsowali taras widokowy i pobłyskiwały flesze aparatów do chwili gdy słoneczko zniknęło za wzgórzami nad zalewem, nie omiszkałem i ja skorzystać z tej okazji (mam kilka pięknych fotografii ). Oj pojadłem i nacieszyłem oczy pięknymi widokami z tego niesamowitego miejsca i pewnie już bym sie zbierał do wyjścia oraz podziękować gospodarzom za cudowny wieczór ale goście siędzący razem ze mną przy stole powiedzieli mi że szkoda by było teraz odchodzić poniewaz zaraz będzie grał i śpiewał ktoś z polski z głosem "nie z tej ziemi" a poza tym szef restauracji co wieczór organizuje loterię z nagrodami (gatunkowe winko) wędzone węgorze i jakies tam nie zliczone atrakcje. Nie mógłbym pominąć w mojej recenzji tego kulturalnego wydarzenia bo śmiało tak mżna było to nazwać , facet z polski okazał się wirtuozem i instrumentu na którym wyczarowywał przepiękna muzykę ale i głosem który faktycznie był jak "nie z tej ziemi" ,piosenki które spiewał to perły których już dawno nigdzie nie miałem słuchać ,wydaje mi się że, ten muzyk to nieodłączny element tego wszystkiego do czego jak słyszałem wielu gości tu zawsze wraca do tej bo tu człowiek doznaje tego wszystkiego czego i ja sam doświadczyłem. Ta atmosfera ,te kulinarne rarytasy a w koncu ta MUZYKA czynia to miejsce nie powtarzalnym . Zawsze myślałem że, w tej swerze nic mnie już nie zaskoczy ale widziałem te wszystkie usmiechnięte twarze i wiem że miałem niesamowite szczęście że tam trafiłem i pewnie będąc w okolicach Świnoujścia czy Szczecina zawsze tam zajżę. Gorąco gratuluję włascicielowi sukcesu osiągnietego w tej działalności w której konkurencja nie śpi. Pozdrawiam ,Wasz nowy sympatyk Jan Martin Hann"
